Hodowcy powinni dostarczać zwierzętom produkty bogate w wysokiej jakości przyswajalne włókna.

Data publikacji: 2020-11-22

W hodowli zwierząt można zaobserwować trend polegający na skróceniu czasu ich wzrostu oraz maksymalnej koncentracji różnych składników pokarmowych w dawce. Kierunek ten jest powodowany głównie względami ekonomicznymi.

Niesie jednak za sobą pewne zagrożenia. - Postępowanie takie w wielu przypadkach powoduje ograniczoną podaż włókna - tłumaczy dr Arkadiusz Michalak, główny technolog w Wytwórni Pasz Lira.

Dzieje się tak, ponieważ stosując tradycyjne rozwiązania żywieniowe niezwykle trudno jest pogodzić wysoką zawartość białka i energii z optymalnym poziomem włókna. Gdy natomiast zwiększa się w paszy udział tradycyjnych komponentów włóknistych, pogarsza się niestety absorbcję składników pokarmowych, zwłaszcza związków mineralnych. Obniżeniu w takiej sytuacji ulega także strawność białka i dostępność energii. Dodawanie tradycyjnych komponentów włóknistych do paszy jest zdaniem wielu specjalistów przyczyną wielu problemów, pojawiających się w organizmach zwierząt.

Szczególnie trudno wypracować idealny model żywienia w przypadku trzody chlewnej. Zastosowanie włókna o niewłaściwej frakcji lub strukturze może doprowadzić do kłopotów zdrowotnych. Może wystąpić zbyt wolny pasaż treści pokarmowej. Pojawiają się wówczas korzystne warunki dla rozwoju patogennych mikroorganizmów. Mogą one produkować niebezpieczne dla organizmu endotyksyny. - W przypadku lochy włókno jest potrzebne, aby jej organizm został przygotowany do laktacji - wyjaśnia dr Arkadiusz Michalak.

Odpowiednio zbilansowane dawki mają poprzez rozszerzenie przewodu pokarmowego zwiększyć chęć pobierania przez nią paszy w okresie laktacji. Ponadto poprzez uczucie sytości obniża się w ten sposób agresję zwierząt. Ważną dla hodowców kwestią jest więc zapewnienie zwierzętom odpowiedniej dawki przyswajalnego włókna, które pozytywnie wpłynie na ich zdrowotność.

Na rynku pojawił się produkt, który zdaniem niektórych specjalistów spełnia te wymogi. - Idealnym rozwiązaniem jest zastosowanie dodatku Golden Fiber, powstającego w Wytwórni Pasz Lira - uważa dr Arkadiusz Michalak. Jest to innowacyjny produkt, składający się z surowców roślinnych poddanych procesowi ekstruzji. Dzięki obróbce hydro-baro-termicznej zwiększa się strawność, a przede wszystkim wzrasta kilkukrotnie zdolność paszy do wchłaniania wody i pęcznienia w przewodzie pokarmowym.

Wykorzystane odpowiednie frakcje włókna takie jak celulozy, hemicelulozy i ligniny wpływają na lepszą pracę przewodu pokarmowego. GoldenFiber przyczynia się do mechanicznego drażnienia żołądka, na skutek czego przyśpieszana jest funkcja jego opróżniania. Poprzez poprawę pasażu treści pokarmowej rzadziej występują zaparcia. Wiele badań wskazuje na to, że włókno poddane procesowi ekstruzji zmienia swoją strukturę. Staje się prebiotykiem dla mikroorganizmów znajdujących się w układzie pokarmowym.

Wpływa także pozytywnie na funkcjonowanie układu immunologicznego. - Tylko prawidłowe bilansowanie dawki pokarmowej z uwzględnieniem wszystkich komponentów może zagwarantować dobrą kondycję zwierząt - reasumuje dr Arkadiusz Michalak. Nie zawsze jest to łatwe. Ubiegłoroczna susza spowodowała, że poziomy wielu składników znacznie odbiegały od tzw. wartości tabelarycznych. Produktem, który przyczyni się do poprawy zdrowia oraz wyników produkcyjnych jest Golden Fiber.

Autor:
Gerwazy Konopczyński